Wygodniejsze przeglądanie historii zmian wpisu, zabezpieczenie przed przypadkowym nadpisaniem czyjejś pracy, ulepszona funkcja autozapisywania, która wybawi z opałów nawet wtedy gdy komputer lub internet odmówią posłuszeństwa. Brzmi zachęcająco? To nie wszystko, sprawdź co jeszcze znajdziesz w wersji 3.6.
WordPress 3.6 – ważniejsze nowości
Głównym celem, który przyświecał autorom przy pracach nad wersją 3.6 było usprawnienie procesu tworzenia treści. Trzeba przyznać, że z zadania wywiązali się znakomicie dzięki czemu możesz od teraz korzystać z poniższych zmian:
wygodniejsze przeglądanie historii zmian wpisu
Rewizje (poprzednie wersje wpisu) z pewnością nie są funkcją, z której korzystasz na co dzień, zwłaszcza gdy pracujesz w pojedynkę.
Jeśli jednak coś pójdzie nie tak i w pewnym momencie zechcesz przywrócić treść do wcześniejszej postaci a magiczna kombinacja „CTRL+Z” odmówi posłuszeństwa to rewizje okażą się wtedy na wagę złota.
Pierwsza zmiana dotyczy sposobu wyświetlania informacji o dostępnych rewizjach. Żeby się do nich dostać nie musisz już włączać widoczności sekcji „Wersje wpisu”, wystarczy że klikniesz w specjalny odnośnik, który został umieszczony w sekcji „Opublikuj”:
Pozornie niewielka zmiana, która w rezultacie pozwala zaoszczędzić sporo przestrzeni a nawet przyspieszyć uruchomienie przeglądu.
To oczywiście jedynie wstęp do zmian, te konkretne zobaczysz po kliknięciu na „Przeglądaj”.
poprzednio:
obecnie:
Listę wersji zastąpiono specjalnym suwakiem i przeniesiono z dolnej części strony na górę. Rozwiązanie sprawdzi się zwłaszcza wtedy gdy będziesz dysponował większą liczbą rewizji do przejrzenia. Wcześniej taka lista potrafiła ciągnąć się kilometrami a teraz 3 czy 30 rewizji zajmuje dokładnie tyle samo miejsca.
Co więcej, nawigacja pomiędzy kolejnymi wersjami nie wymaga już przeładowania całej strony a jedynie jej fragmentu. Wszystko odbywa się więc w płynny sposób i jest całkiem wygodne.
zabezpieczenie przed przypadkowym nadpisaniem wpisu
Kolejnym usprawnieniem jest wprowadzenie funkcji, dzieki której unikniesz kłopotliwych sytuacji związanych z przypadkowym nadpisaniem pracy innego autora.
Idea jest prosta – tylko jedna osoba może w danym czasie edytować wpis. Żeby wprowadzić ją w życie zastosowano parę sprytnych rozwiązań.
Już w momencie przeglądania listy wpisów zostaniesz poinformowany o tym kto nad czym aktualnie pracuje.
Warto zaznaczyć, że taka informacja aktualizowana jest na bieżąco, bez konieczności odświeżenia całej strony.
Gdy mimo to zdecydujesz się na edycję to zobaczysz stosowne ostrzeżenie. Wprawdzie coś podobnego istniało już w poprzedniej wersji WordPressa, ale było mało widoczne i nie wiązało się z żadnymi ograniczeniami.
Wiadomość pojawia się na przyciemnionym tle więc naprawdę ciężko będzie ją przeoczyć.
Jeśli mimo wszystko będziesz chciał przejąć kontrolę nad edycją treści to wystarczy, że klikniesz na „Przejmij”. Ty otrzymasz pełny dostęp a poprzedniemu autorowi wyświetli się stosowna informacja:
ulepszona funkcja automatycznego zapisu wpisu
Pamiętasz to frustrujące uczucie gdy nagle, podczas pisania nowego wpisu przeglądarka postanowiła urządzić strajk generalny? Albo gdy po kliknięciu na „Zapisz szkic” okazało się, że nie masz już dostępu do sieci a Ty straciłeś znaczną część swojej pracy?
Od teraz nie jest to już problemem.
Przy ponownej edycji wpisu zobaczysz specjalną informację:
po kliknięciu na „Przywróć kopię”:
Tak właśnie działa ulepszona funkcja autozapisu, która nie tylko częściej i sprawniej wymienia informacje z serwerem, ale także zapisuje kopię na lokalnym komputerze.
Dzięki temu będziesz mógł z powodzeniem przetrwać takie katastrofy jak:
- utrata połączenia z internetem,
- problemy po stronie serwera, WordPressa czy wtyczek,
- zawieszenie się przeglądarki lub komputera,
- wygaśnięcie sesji i automatyczne wylogowanie.
usprawniona komunikacja pomiędzy przeglądarką a serwerem
To o czym czytałeś wcześniej czyli udoskonalenie funkcji automatycznego zapisu oraz wprowadzenie funkcji zabezpieczającej wpis przed przypadkową edycją nie byłoby możliwe gdyby nie Heartbeat API.
Jest to nowy mechanizm odpowiadający za sprawną wymianę informacji pomiędzy przeglądarką internetową a serwerem, na którym znajduje się WordPress.
Zasada działania jest bardzo prosta – co określony czas przeglądarka wysyła zapytanie do serwera i w zależności od otrzymanej odpowiedzi wykonuje odpowiednią akcję.
Przykładowo – co 15 sekund przeglądarka wysyła zapytanie czy autorzy pracują właśnie nad wpisem. Jeśli otrzyma pozytywną odpowiedź to wyświetli innym zalogowanym użytkownikom odpowiednią informację.
Hearbeat API zostało tak napisane, że autorzy wtyczek i wpisów mogą je wykorzystać do własnych potrzeb.
odświeżony interfejs zarządzania menu
Miejsce, w którym możesz edytować zawartość menu od teraz będzie wyglądała nieco inaczej.
poprzednio:
obecnie:
Strona została podzielona na dwie zakładki – w pierwszej możesz zarządzać menu oraz jego elementami a w drugiej określać jego położenie.
Pozostałe zmiany to:
- zamiana listy menu z zakładek na listę rozwijaną,
- możliwość rozwinięcia tylko jednej sekcji elementów na raz,
- dodanie przycisków umożliwiających przesuwanie elementów względem siebie bez konieczności przeciągania.
W efekcie zarządzanie menu jest teraz nieco czytelniejsze i nie zajmuje tak dużo miejsca jak wcześniej.
wbudowane odtwarzanie plików audio i wideo
Zdarza Ci się zamieszczać na stronie filmy albo pliki muzyczne? Zapomnij o dodatkowych wtyczkach. Wystarczy, że dodasz do treści wpisu plik audio lub wideo a zostanie on automatycznie zamieniony na odtwarzacz.
Tak to wygląda w przypadku plików audio:
A tak w przypadku wideo:
nowy, domyślny motyw „Twenty Thirteen”
Trzeba przyznać, że „Twenty Thirteen” zdecydowanie wyróżnia się na tle wcześniejszych domyślnych motywów. Poprzednie były uniwersalne i czy chciałeś na ich podstawie stworzyć wizytówkę firmy czy bloga o modzie to nie miało to większego znaczenia.
Z tym nie będzie już tak łatwo.
Motyw możesz podejrzeć i pobrać, ale nie będzie on działał na wcześniejszej wersji WP.
Do motywu powrócimy w kolejnym artykule, ale jeśli już teraz masz pytania z nim związane lub po prostu chciałbyś podzielić się swoją opinią to nie mam nic przeciwko.
wsparcie HTML5 dla formularzy i listy z komentarzami
Z tej zmiany zdecydowanie najbardziej zadowolone będą osoby zagłębiające się w kod HTML swojej strony. Do tej pory kod generujący formularz wyszukiwarki przyprawiał pasjonatów HTML5 o, delikatnie mówiąc, mdłości.
Teraz, wystarczy dodać poniższą linijkę aby zmienić brzydkie kaczątko w pięknego łabędzia:
add_theme_support( 'html5', array( 'search-form' ) );
Po tym prostym zabiegu kod HTML zostanie zmodyfikowany w następujący sposób:
- pole do wpisania frazy zmieni typ z tekstowego na wyszukiwarkowe,
- do ww. pola zostanie dodany placeholder,
- zostaną usunięte identyfikatory a klasy zmienią nazwę,
- zostanie usuniety blok znajdujący się wewnątrz formularza.
Oprócz
search-form
(formularz wyszukiwarki) można podać równieżcomment-form
(formularz dodawania komentarza) orazcomment-list
(lista komentarzy) i to także będzie miało wpływ na generowany kod HTML.
WordPress 3.6 – rzeczy, których nie udało się zrealizować
Wersja 3.6 miała pierwotnie ukazać się jeszcze w maju, ale niektóre z pomysłów okazały się trudniejsze do zrealizowania niż sądzono na początku. Nie tylko przedłużyły one wydanie, ale ostatecznie całkiem zostały z niego usunięte:
- odświeżony interfejs formatów wpisów,
- ułatwienia w pracy grupowej
Praca jednak nie poszła na marne i, według zapowiedzi, wymienione wyżej rzeczy mają powrócić w kolejnych wersjach. A te pojawią się już niedługo – 3.7 planowana jest wstępnie na październik a 3.8 na grudzień.
WordPress 3.6 – wideo-prezentacja
Poniżej zamieściłem prezentację WordPressa 3.6 przygotowaną przez autorów.
Grzechem byłoby nie wykorzystać do tego nowej funkcji WordPressa, o której wspomniałem wcześniej. Jedyne co trzeba zrobić to zamieścić w treści wpisu poniższy adres:
http://videos.videopress.com/UmhwbWJH/3-6-release-reinsert-20130730_hd.mp4
Efekt:
Prawda, że proste?
WordPress 3.6 – Twoje wrażenia
Jakie jest Twoje zdanie o najnowszej wersji WordPressa?
Komentarze
WP 3.6 daje radę :D Pewnie więcej radości sprawia narazie to, że wyszła nowa wersja :D ale poprawki można bardzo szybko docenić jak Ty w przedostatnim akapicie. Cieszy też fakt, że zapowiedziane są już nowe update’y i to napewno motywuje do korzystania z WP.
odpowiedzTen autoplay w nowym odtwarzaczu – lekka przesada :) Jeszcze nie sprawdzałem, czy da się to gdzieś wyłączyć?
odpowiedzAutoplay? Czy mógłbyś podać trochę więcej informacji na ten temat?
odpowiedzHmm, mi się nie uruchomiło automatycznie…
odpowiedzMi też nie :)
odpowiedzJuż wiem o co chodziło – bug w Yandex.Browser :)
odpowiedzNa czym polega ten bug ?
odpowiedzZmiany niby niewielkie, ale znaczące. Funkcje takie jak ostrzeganie o edycji wpisu w tym samym czasie przez kogoś innego w systemie przeznaczonym typowo do blogowania są niemal niezbędne.
Mnie najbardziej spodobały się nowy styl, któremu nie mogłem się oprzeć i już jest na moim blogu włączony, oraz osadzanie audio i wideo. Umieszczając swoje filmy w ten sposób można choćby znacznie przyspieszyć ładowanie strony względem flashowych playerów, które muszą załadować się z innego serwera.
odpowiedzJa mam trochę mieszane uczucia co do nowego motywu. Dobrze wiedzieć, że są osoby, którym się spodobał i którzy już go używają :).
odpowiedzCzy można gdzieś sprawdzić jakie zmiany w bazie danych zaszły przy ver3.6? tzn które tabele i jak zostały zmodyfikowane.
odpowiedzW samej bazie danych nie było większych zmian. Pod poniższym odnośnikiem znajdziesz różnice pomiędzy plikiem
schema.php
z wersji 3.5.2 i 3.6 (to on odpowiada za tworzenie struktury bazy):wp-admin/includes/schema.php
Chyba, że chodziło Ci o zwykłe pliki?
odpowiedzDokładnie o to mi chodziło, dziękuję!
odpowiedzChciałem generalnie sprawdzić czy zmiany w strukturze bazy danych nie wpłyną na działanie importera treści.
Dzieki za zestawienie. Przegladalem info na stronie WP i nawet geekowalem po bugtracku, ale ten opis i tak najlepiej oddal nature zmian :)
odpowiedzO nowy Twenty Thirteen jest RWD – milutko. Ogólnie bardzo dużo zmian na plus, nic tylko testować na swoich wp-kach.
odpowiedzŚwietny artykuł! Z mojego punktu widzenia najciekawsze wydają się usprawnienia dotyczące wbudowanych odtwarzaczy audio i wideo. Może nie jestem w temacie ale czy to właśnie nie dzięki HTML5 jest możliwe takie a nie inne osadzanie plików multimedialnych?
odpowiedzDokładnie, HTML5.
WordPress wykorzystuje tu także zewnętrzną bibliotekę MediaElement.js, która podmienia wygląd odtwarzacza HTML5 a jeśli przeglądarka go nie obsługuje to zamienia kod na taki, który wykorzystuje Flash lub Silverlight. W efekcie odtwarzacz ma identyczny wygląd i działa nawet na starszych przeglądarkach.
Usprawnienie faktycznie świetne bo w końcu nie trzeba będzie szukać i testować dodatkowych wtyczek lub bawić się we wklejanie specjalnego kodu HTML.
odpowiedzDość fajna ta wersja :). Długo na nią oczekiwałem, ciągle czytałem w wp-admin bloga wordpressa, i ucieszyło mnie jak napisali, że pojawi się nie długo :). Najbardziej cieszy mnie odtwarzacz, który wygląda nawet lepiej niż YouTube, choć brakuję zmiany jakości.
odpowiedz[…] Szerszy opis ww. zmian znajdziecie na wpninja.pl. […]
odpowiedzEj Szymek, możesz ściągnąć kopię swojej bazy MySQL, i powiedzieć ile waży ? Jestem dość ciekawy, ile Twój blog waży, po stronie bazy .
odpowiedzAkurat w tym momencie nie mogę bo przeprowadzam małe testy pod kątem przyszłych artykułów :-)
odpowiedzNowa wersja wygląda bardzo ciekawie. Dużo fajnych funkcji w standardzie ;)
odpowiedzDzięki za przyjazne podsumowanie. W nowej wersji najlepsze jest wbudowanie do WP odwtarzacza audio i video. Co do revisions – ja z tego w ogóle nie korzystam, a wręcz mnie to wkurza jak pod postem mam 10 linków revisions
odpowiedzTo ukryj linki?
odpowiedzMożesz je (rewizje) też całkowicie wyłączyć.
odpowiedzProsta wtyczka i ustawiasz co liczbę rewizji tak jak sam chcesz: Simple Revision Control. Dla każdego typu wpisu można ustawić specyficzny limit wersji.
Oczywiście wersja z WP_POST_REVISIONS też działa.
odpowiedzCieszą usprawnienia i funkcjonalności,ale ja doleję łyżki dziegciu do tego miodku i napiszę o problemach jakie na razie zauważyłem.
Na jednym z serwisów po aktualizacji pojawiły się problemy z edycją zdjęć. Nie wyświetla się zdjęcie do edycji i w związku z tym nie można go przeskalować. Wyłączenie wszystkich wtyczek, wyczyszczenie cache’a nic nie daje, tak więc ciekawy bug! Czy ktoś się już z tym spotkał?
Dalej, na jednym z serwisów przestał działać główny edytor do edycji treści, o zgrozo!! I jak wyżej, wyłączenie wtyczek, czyszczenie cache’a także nic nie daje. Brak mi koncepcji, co można zrobić oprócz powrotu do poprzedniej wersji WP.
Jeżeli ktoś znalazł rozwiązanie na te problemy, będę wdzięczny. Browar murowany. Inaczej czeka mnie downgrade i nie mam pewności, czy to dobre rozwiązanie.
odpowiedzJak dla mnie wygląda to jak problem przy automatycznej aktualizacji, jakby nie skopiowało wszystkich plików. Spróbuj odpalić instalację jeszcze raz z panelu.
odpowiedzTak też mi się wydaje, że wystąpił jakiś błąd przy aktualizacji.
O tym też myślałem, ale chcę najpierw usunąć problem bez ponownej instalacji czy powrotu do starszej wersji. Opcja najbezpieczniejsza, ale jeżeli nie będzie na to rozwiązania, to tak będę zmuszony zrobić.
odpowiedzwiesz – ponowna instalacja to w przypadku WP kliknięcie jednej opcji w panelu i poczekanie ~15 s. :)
odpowiedzNiestety, nie pomogła ani ponowna instalacja, ani wgranie plików na serwer i odpalenie instalacji. Pozostaje powrót do poprzedniej wersji i ciekawi mnie, czy to pomoże. Niezłą siurpryzę zaserwowali, ale z drugiej strony dobra nauczka, aby robić backup.
O wynikach poinformuję.
odpowiedzPróbowałeś może zainstalować czystego WordPressa na tym samym serwerze? Aktualizację przeprowadzałeś pewnie automatycznie, może warto spróbować jeszcze ręcznie?
odpowiedzW takich przypadkach zazwyczaj zmiana motywu na domyślny i niemodyfikowany – jeden z serii Twenty i dezaktywacja wszystkich wtyczek …jeżeli problem nadal występuje – ręczny update: https://codex.wordpress.org/Updating_WordPress#Manual_Update
Jeżeli nadal nie halo – sprawdzamy jakimi błędami sypie w error logu ….można i skorzystać z wordpressowego trybu debug (choć raczej da mniej info), sprawdzamy też w konsoli czy nie sypie jakimiś błędami JS’a.
-bez tego, to zabawa w zgadywanki.
odpowiedz@Szymon Skulimowski
Nie, nie instalowałem czystego WP. Jeszcze będę aktualizował ręcznie wówczas będę podejmował dalsze czynności.
@Paweł
Dobry pomysł, o tym nie pomyślałem, żeby zmienić motyw i sprawdzić. Przed ręczną aktualizacją z ciekawości to sprawdzę. Dzięki za sugestie.
W logach sprawdzałem na samym początki i nic nie ma. To jest dziwne. Sprawdzę jeszcze na WP motywie bo to mnie ciekawi.
odpowiedzBardzo fajny ten nowy motyw. Ja osobiście bym chciał aby pojawiła się jakaś wersja lite wordpressa. Jak dla mnie to trochę za dużo ficzerów – gubiłem się przy tym podczas zmian w ustawieniach.
odpowiedzKorzystam z WordPress’a na co dzień jestem bardzo zadowolona. A zmiany? Jak najbardziej na plus;) Warto coś zmieniać, modyfikować i iść z biegiem czasu ;)
odpowiedzNowe motywy – świetna sprawa! Ciesze się, że powstają nowe, ulepszone wersje WordPress’a. Sam mam stronę internetową więc wiem jak ważny jest komfort w poruszaniu się po panelu itd.
odpowiedzKolejna aktualizacja i kolejne zmiany ;) Czy ktoś pędzi z biegiem czasu? Oczywiście ! Czy ktoś tworzy kopie zapasową przed aktualizacją? Oczywiście, że nie! Ale to nie ważne ;) Najważniejsze jest to, że nasza ukochana platforma rozwija się i zrzesza coraz więcej zwolenników na całym świecie ! Cieszy mnie to, cieszą mnie dodatkowe funkcje – szczególnie ulepszona funkcja automatycznego zapisu wpisu. Świetny art, zresztą jak zawsze ;) Wpadnę znowu, jak tylko dostanę powiadomienie via RSS. peace!
odpowiedzDzięki!
odpowiedzWbudowane odtwarzanie plików audio i wideo – zdecydowanie ułatwi to zarządzanie multimediami bez konieczności obciążania systemu dodatkowymi wtyczkami. Również wsparcie HTML5 dla formularzy może być niedługo coraz bardziej przydatnym rozwiązaniem.
odpowiedzCześć mam pytanie mimo że pewnie padło już kilka razy. Trochę offtop ale nie daje mi to spokoju;P Dlaczego na wpninia nie ma dat? w postach i komentarzach.
odpowiedzHa! Dobre pytanie, ale żeby się nie powtarzać podaję poniżej odnośnik do szczegółów podjęcia takiej decyzji: https://wpninja.pl/artykuly/tablepress-czyli-tworzenie-tabel-w-wordpressie/#comment-8658
Chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat :-)
odpowiedzTematyka bloga i jego artykuły są ponadczasowe, dlatego wszyscy chętnie czytają, komentują nawet stare posty i nikt się nie martwi że „odgrzewa kotleta”, gdzie dyskusja wymarła kilka miesięcy temu! Bo tego nie widać:] Zgodzisz się ze mną? Tylko przydała by się informacja na stronie głównej np: o ostatniej aktualizacji albo dacie tylko najnowszego wpisu ?
odpowiedzAle może ja za płytko szukam? może tu chodzi o wpływ na przeglądarki, seo itp. :D
Zakładam swojego bloga i też ukryję daty, na początek polecą komentarze.
No nie do końca ponadczasowe, niektóre artykuły się już niestety zdezaktualizowały (bo w międzyczasie wyszło 10 nowych wersji WP i teraz robi się to po prostu inaczej)…
Data powinna być jednak gdzieś dostępna, nawet schowana w źródle. :D
odpowiedz@gto & @marsjaninzmarsa – dzięki Panowie!
Na WPNinja staram się unikać artykułów o nowościach (z wyjątkiem nowych wersji WordPressa i polskich WordCampów) więc większość treści ma, nazwijmy to, wydłużony okres przydatności.
Jest to jednak tematyka związana z technologią więc siłą rzeczy treści z czasem tracą ważność. To co jest dzisiaj standardem jutro może być już przestarzałe a WordPress rozwija się bardzo szybko. Dla przykładu – „ikony wpisów” robiło się kiedyś za pomocą „własnych pól” a za „własne typy wpisów” robiły wpisy z konkretnej kategorii :-)
Kwestia ukrywania/pokazywania dat jest skomplikowana, ale mam już parę pomysłów na jej usprawnienie. Chciałbym wprowadzić to jednak razem z nową wersją strony. Zdradzę tylko, że takie dane jak data publikacji czy data aktualizacji będą dostępne, ale najprawdopodobniej standardowo będą one ukryte lub po prostu przeniesione w miejsce gdzie nie będą odwracały uwagi od najważniejszej części strony czyli treści.
odpowiedznowa wersja strony? czy to oznacza, że WPNinja jakoś odżyje? :D
odpowiedzTaki jest plan :-)
odpowiedzŚledzę dyskusję przez subskrypcję i widzę, że nabrała ciekawej formy :D Od nowego WP do nowego WPNinja. Więc, aby podtrzymać entuzjazm dołączam się i liczę na nowe oblicze WP Ninja :D i więcej wpisów.
odpowiedzDzięki Kuba!
odpowiedzNie ma za co :D Ciekaw jestem czy przy tak wielkiej jak mniemam ilości odwiedzin takie pojedyncze komentarze coś wnoszą :D Mam cichą nadzieję, że tak i WP Ninja, która dla wielu osób była drogą do poznania i drążenia tematu WP głębiej, się rozwinie i mimo sporego wysiłku autorów znów zaskakiwać będzie nas ciekawymi wpisami :D Pozdrawiam
odpowiedzDla mnie komentarze są dużo ważniejsze niż ilość odwiedzin więc tak, takie komentarze jak Twój wnoszą bardzo dużo! :-)
odpowiedzCo zrobić by osadzany video był responsywny?
odpowiedzJeśli pytasz o nową funkcję, która została wprowadzona w WordPress 3.6 to nic nie trzeba robić. Odtwarzacz HTML5, który zostanie wygenerowany jest już w pełni do tego przystosowany. Trzeba jednak pamiętać, że ta funkcja działa tylko dla plików (np. mp4) a nie zewnętrznych odtwarzacz (np. YouTube).
odpowiedzA da się wymóc by WP Player 3.6 odtwarzał też materiał z YT?
odpowiedzTeoretycznie tak, ale trzeba wiedzieć jeszcze jak zmusić do tego WordPressa i czy aby na pewno taki odtwarzacz byłby responsywny.
Dam znać jak tylko uda mi się w to zagłębić.
odpowiedzpodbijam
odpowiedzJeśli chodzi o samą responsywność to FitVid jest świetnym rozwiązaniem. Jest on dostępny także w formie wtyczki do WordPressa, ale tej nie miałem okazji testować:
https://pl.wordpress.org/plugins/fitvids-for-wordpress/
odpowiedzNiby stary artykuł, ale informacje bardzo przydatne.
odpowiedzDzięki za wpis Szymon! Przeględałem info na stronie WP, ale ten opis i tak najlepiej opisuje wszystkie zmiany:)
odpowiedzDodaj własny komentarz
Odnośniki z innych stron
Lista innych stron, które w jakiś sposób odnoszą się do opublikowanej tutaj treści:
[…] Szerszy opis ww. zmian znajdziecie na wpninja.pl. […]