Mawia się, że największymi krytykami są prawdziwi fani (w przypadku filmów) i eksperci (w przypadku całej reszty). W rezultacie trafił się wam taki właśnie ekspert, który w tym krótkim artykule (który nomen omen krwią wkrótce spłynie) przedstawi co w aktualnej wersji WordPressa nie do końca twórcom wyszło.
Podgląd szablonu
Co prawda wprowadzono to już w wersji 2.6, ale nie miałem póki co okazji skomentować tej nowej „funkcjonalności”. Oczywiście, jest to przydatne i dla niektórych może nawet wygodne, ale gdy przychodzi człowiekowi co chwilę zmieniać layouty, gdy właśnie jest w centrum maratonu „designerskiego” to można oszaleć – lub co najmniej się nieco zdenerwować. W takich to właśnie momentach boli fakt, że twórcy nie pozwolili na wyłączenie tego podglądu – a mawia się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki – niestety trochę to nie wyszło, bowiem identyczny błąd został popełniony w przypadku systemu rewizji – opcja wyłączenia pojawiła się dopiero w 2.7. Ile będziemy czekać na opcję wyłączenia podglądów, hm?
JavaScript czy Godzilla?
Zwijane menu, cała masa AJAX’a, prawie każdy box można przenieść. Ja rozumiem – interfejs użytkownika, takie biurko, które można sobie dostosować, no i te wszystkie wodotryski – wszystko pięknie, tylko gdzie w tym wszystkim jakaś optymalizacja kodu? Nawet z użyciem Google Gears mój Firefox wraz z Ubuntu duszą się niemiłosiernie przy takim nagromadzeniu niezoptymalizowanego kodu JS. I oczywiście twórcy nie pomyśleli, by dać możliwość wyłączania poszczególnych funkcji, nawet jeśli się z nich nie korzysta – bo po co?
Nowy panel admina, czyli jak zjechać Back-End
Miała być rewolucja, a wyszło jak z obietnicami Premiera. Po co w ogóle są te kolory, wszystko wyglądałoby przecież tak samo w biało-czarnej kolorystyce. O ile w poprzednich WordPressach wszystko było na swoim miejscu i faktycznie wyróżniało się od tła, to teraz wszystko się ze sobą zlewa – po prostu jest ciasno i zupełnie nie przejrzyście. Najlepiej wygląda chyba tylko ekran logowania, cała reszta zaraz po zalogowaniu sprawia, że krzyczymy „jezus maria, da się zmienić kolorystykę?!” I bez względu na odpowiedź na to pytanie, fakt pozostaje faktem – a raczej pierwszym wrażeniem, które jest kiepskie. To jest tak, jak z Ubuntu – wszystko zrobimy, pod warunkiem że będzie to Open Source i będzie to społecznościowe. Może już czas darować sobie tę politykę 100-procentowego Open Source i zatrudnić profesjonalnego designera interfejsów? Bo o ile front-endem zajmują się profesjonaliści (ot choćby taki Sensei Simon tutaj na WPNinja), to już od back-endu specjalistów brak…
Menu
Nie wspominając już o samym menu – które miało być intuicyjne i dostosowane do aktualnych standardów, a wyszło na to, że taki doświadczony wyjadacz jak ja nie ma pojęcia, gdzie co jest. Po zminimalizowaniu menu to już w ogóle nie idzie się połapać kto z kim, bowiem ikonki są zupełnie nie intuicyjne. Nie wspominając o zmianie kolejności kolejnych paneli – idzie sobie synapsy nerwowe połamać…
Tawarisz, klikamy czy niet?
Jeszcze jedna rzecz odnośnie interfejsu – w sytuacji A osobnik najeżdża na strzałkę obok „Nowego Wpisu” (chodzi o to nowe menu podręczne na górze po prawej) i klika – po chwili jednak zaczyna kminić, że menu to rozsuwa się automatycznie. Najeżdża więc kilka pikseli niżej i w prawo, tam okazuje się jednak, że menu „pomoc” wcale samo się nie rozsuwa automatycznie i trzeba kliknąć. W sytuacji B proszę sobie odwrócić sytuację A :P. Ja bardzo przepraszam, ale toż to jakaś kpina jest, albo jest automatyka, albo wszędzie klikamy, a nie robimy z użytkownika idiotę, lub co najmniej… jak to jest po polsku – „confused”… Thorze, ty widzisz i nie grzmisz?!
Jak buduje się ruski czołg…
Kiedyś całość była lekka, prosta i przyjemna – dzisiaj wydaje się to być jeszcze toporniejsze od Drupala i prawdę powiedziawszy, zaczynam się obawiać tego, co będzie w przyszłości, bo jeśli nadal twórcy będą skupiać się tylko i wyłącznie na dorzucaniu nowych funkcji, a całkowicie zapomną o optymalizacji kodu, to WordPress szybko zacznie tracić udziały w rynku na rzecz nowych platform, a ja sam przerzucę się na Movable Type :P.
Krytyczne głosy da się słyszęć w wielu miejscach – a wystarczy by profesjonaliści zajęli się panelem admina i optmalizacją silnika i znowu WordPress nie będzie miał sobie równych. Oby tylko obietnice developerów się spełniły i 2.8 skupił się na optymalizacji, bo jeśli tylko dorzucą kolejne „gadżety” do back-endu to globalny kryzys dotknie też największą platformę publicystyczną internetu ostatnich 2 lat.
Komentarze
Spróbuj tylko zmienić się z WPNinja na MTNinja a dostaniesz baty :P .
To fakt, że są pozytywne i negatywne opinie nt. nowego panelu admina w WordPressie ale powiem Ci szczerze, że od wydania 2.7 nie widziałem jeszcze potężnej jego krytyki, ba, pochwały za „macosowatość” widziałem :D .
Bo wytykanie -moz-border-radius to nie taka wielka krytyka.
odpowiedzZupelnie sie z Toba nie zgadzam i uwazam, ze totalnie przegiales w paru miejscach.
Po pierwsze nie miej pretensji, ze cos nie chodzi tak szybko jak powinno jesli uzywasz Linuxa. Nie od dzis wiadomo, ze wiele przegladarek pod Linuchem ma problemy (np. z wtyczkami i wydajnoscia). A z czego to wynika? Bo producenci roznego softu i takze developerzy WP traktuja to srodowisko jako srodowisko niszowe – bo wiedza, ze 95% userow i tak siedzi na Windzie i Mac Os. Wiec jak maja dwa zgloszone bugi – i pierwszy z nich dotyczy Windy a drugi Linucha to generalnie ten drugi jest zawsze spychany „na pozniej” z najmniejszym priorytetem.
Linuks mimo najszczerszych checi zawsze pozostanie platforma serwerowa a nie komputerem w stylu desktop.
Mysle, ze wlasnie z faktu, ze uzywasz Linuksa kuleja AJAXowe rzeczy – ktore IMHO bardzo ulatwiaja sprawe i sprawiaja, ze wykonujesz taski szybciej (np – czy chcialbys zatwierdzac komenty bez AJAXa? i czekac na zaladowanie sie stronki 'Komentarz 151 zostal zaaprobowany’ – no wybacz).
Teraz interfejs back-endu. „Nie lepiej zatrudnić profesjonalnego designera interfejsów?” – to pytanie w Twoim wykonaniu mnie rozwalilo :) Ty myslisz, ze nad nowym backendem siedzial jakis John ze stanu Newada, ktory bawi sie w HTML/CSS tylko w weekendy???
Musisz miec swiadomosc, ze Automattic to firma ktora trzepie naprawde niezla kase (z komercyjnego supportu i od inwestorow) i stac ich na wiele. Wiec to nie jest jakas charytatywna organizacja dobroczynna:)
Nad interfejsem 2.5 pracowalo studio Happy Cog – czyli najlepsi ludzie z branzy (Zeldman itp.) bo wynajal ich Automattic. Oczywiscie wszylo to co wyszlo – mi sie osobiscie nie podobalo i uwazam, ze interfejs 2.7 jest o niebo ladniejszy, bardziej intuicyjny i szybszy. Ale miej swiadomosc, ze kazda zmiana w interfejsie jest poprzedzona kompleksowymi badaniami usability (polecam lekture https://wordpress.org/development/2008/10/usability-testing-report-25-and-crazyhorse/).
Narzekasz na nieintuicyjne ikonki w menu??? A wiesz, ze byla na ten temat ankieta – i wypowiedziala sie cala spolecznosc WP na ten temat: https://wordpress.org/development/2008/11/the-results-of-project-icon/.
Wiec – mniej krytyki, wiecej pokory :)
Pozdrawiam
odpowiedzZ menu sobie poradziłem wtyczką, zamieniającą menu na te standardowe u góry.
odpowiedzI to stwierdzenie, że „zawsze” skreśla Cię z mej listy osób, z którymi warto dysputować.
Dodatkowo, jakby to ująć – nawet fachowcy potrafią spieprzyć sprawę więc przepraszam, ale fakt że nad czymś pracują fachowcy nie oznacza, że trzeba to całować po rękach bo jest boskie…
odpowiedzJa od paru miesięcy używam tylko Linuxa a dokładniej Linux Mint 6 PL i jakoś daję radę ;)
Dodatkowo sprzęt nie najnowszy a panel WP nic a nic nie zwalnia a i flash działa ok :)
odpowiedzA wiesz, że Ajax to Java, a do Javy są silniki i FF takowy ma. FF to projekt open-source. I Linux nie zostanie platformą serwerową, a także desktopową.
odpowiedzA ja uwazam, ze zawsze WARTO ROZMAWIAC :)
Ty wyraziles swoje o zdanie o najnowszym WordPressie. A ja po prostu wyrazilem swoje zdanie o Linuksie jako desktopie:)
odpowiedzCodo artykułu to z wieloma rzeczami się nie zgadzam, ale każdy ma prawo do swojego zdania i to co się podoba, a co nie to kwestia gustów.
Co do Linuxa bo widzę, że dyskusja się rozwinęła to swego czasu miałem kilka miesięcy Ubuntu i pracowało się na nim dobrze, brakowało mi tylko kilku programów dlatego wróciłem do windowsa.
odpowiedzGrześku… Pozwolę sobie odpowiedzieć Ci…
To pierwsze zdanie to jest największa bzdura, jaką można palnąć. Bez urazy.
Zgaduję po bzdurze a następnie użyciu formy „Linucha”, że używasz OSX-a. Bo to takie typowe.
Problemy z wtyczkami na Linuksie dotyczą w tym momencie Opery i przeglądarek na silniku WebKit („wypadki”, mruganie przy przewijaniu itp). Firefox radzi sobie bardzo dobrze z Flashem czy innym VLC, MPlayerem czy Totemem. Było to więc urocze uogólnienie z rodzaju tych, podnoszących ciśnienie…
Poza tym, działanie strony internetowej
Albo to.
Rzucasz bzdurami na lewo i prawo, robiąc dobrą minę do złej gry. Aż szkoda mi ludzi, którzy są skłonni uwierzyć w to. To tak jak by powiedzieć „przez to, że używasz pralki, włosy Ci siwieją” ^^ .
odpowiedzNic dodać, nic ująć… Nowy design może i z początku sprawia wrażenie miłego, fajnego dla oka, ale okazuje się powolny i nieintuicyjny ;/
odpowiedz***
Swoją drogą, gdzie jest opcja wyłączenia tych nieszczęsnych rewizji? Są mi one zupełnie zbędne ;)
E, jako desktop da się używać, ja bym raczej napisał Linuks mimo najszczerszych chęci jeszcze długo nie będzie tak user-friendly, jak Windows czy Mac OS.
Jeśli chodzi o sam artykuł… Powolne działanie JavaScriptu to nie wina WordPressa, a pewnie Twojej konfiguracji sprzętowej/przeglądarki lub systemu. Nie słyszałem, żeby ktoś wcześniej się na to skarżył.
odpowiedz@Fett,
A to jest taka opcja w końcu? Heh, ja tam mam wyłączone z poziomu pliku konfiguracyjnego kodem:
define(’WP_POST_REVISIONS’, false);
define(’AUTOSAVE_INTERVAL’, 60);
@Rav,
Tu nie chodzi o konfigurację tylko o fakt, że twórcy dowalają kolejnych gadżetów mając za przeproszeniem gdzieś optymalizację. Facebook chodzi mi płynniej niż większość statycznych stron html, nawet takie Wufoo daje radę. Dlaczego WP ma być napchanym bawołem? :P
@Grzesiek,
odpowiedzUważam, że ludzie używający zwrotów typu „zawsze”, „nigdy” itp. są na tyle krótkowzroczni, że nic ciekawego do dyskusji nie wniosą, bo widzą tylko to, co widzieć chcą.
menu u gory wydaje mi sie sensowne jednak rozwijane podmenu z lewej troche denerwuje zdarza sie ze myszka zjedzie mi kursor i rozwine nie te menu co trzeba albo zamiast rozwinac sie to klikne w link. IMHO tragedia, ale microsoft juz mnie nauczyl ze do nowych super wersji oprogramowania trzeba miesiacami sie przyzwyczajac i poznawac jak z tego korzystac.
Jednak wedlug mnie zmiany sa potrzebne aby isc do przodu jezeli sie nic nie zmienia to sie cofa.
odpowiedzPrawda jest taka, ze Linuksowe wersje plugina flasha maja najwiecej bugow. Pierwszy przyklad z brzegu:
http://bugs.adobe.com/jira/browse/FP-83
Powod? Taki jak mowilem – programisci skupiaja sie najpierw na Windzie i MacOSach bo to sa najpopularniejsze systemy desktopowe.
Wiec rownie dobrze ja moge stwierdzic, ze gadasz bzdury :)
Sluchaj ja nie mam nic do Linuxa, wrecz 1/4 mojego czasu na kompie spedzam na konsoli. Ale po prostu nie moglbym uzywac Linucha jako podstawowego srodowiska pracy jako bloger/web designer (chyba, ze bylbym ortodoksyjnym sieciowcem-adminem czy cos w tym stylu). That`s all.
Ja ze swojej strony zamykam dyskusje o Linuxie – Ty wiesz swoje, ja wiem swoje i na pewno sie nie przekonamy :)
odpowiedzMenu boczne można wyłączyć za pomocą wtyczki Admin Drop Down Menu – http://planetozh.com/blog/my-projects/wordpress-admin-menu-drop-down-css/ Menu boczne zamieniane jest na rozwijane menu górne.
odpowiedz@Ravicious: dlaczego nie będzie tak user-friendly niż Windows lub MacOSX? Ja używając kamerkę internetową, nietypowe połączenie z internetem i drukarkę musiałem instalować pod Win 3 stery po kilkanaście mega. Pod Ubuntu (i wszystkimi innymi Linuksami pod najnowszym jądrem) net mi działał out-of-the-box, kamerka też. Tylko sterowniki trzeba było do drukarki zainstalować.
odpowiedzUser-friendly może tylko zależeć od ilości opcji, które można wyklikać i dostępności programów. Na uniksach (MacOS też ma architekturę uniksową!) nie pójdą po prostu programy spod Win i już. Co do opcji – może w Ubuntu czasami trzeba użyć konsoli (mi i większości to nie przeszkadza), ale np. w openSUSE albo w Mandrivie są takie bajer a’la Panel Sterowania.
Ostatnio przekonałem kolegę do Ubuntu, dostał płytkę na urodziny. Wie, że gry nie będą działać, wie, że czasami trzeba będzie użyć konsoli. Teraz czeka, aż mu w ferie zainstaluję i będzie mógł używać.
Ale przecież konsola jest przyjemna :). Czasem przyjemnie tak powklepywać co trzeba, a jaka potem duma, jak się samemu basha naprawi z poziomu konsoli :P. Przynajmniej ma się kontrolę nad każdym aspektem systemu.
Hmm, to blog o Linuksie czy o WordPressie?
odpowiedzNie zgadzam się z większością uwag. U mnie wszystko działa sprawnie, a mój komputer do najszybszych nie należy. Nie mam też problemów z Firefoxem, Javą, Ajaxem, itp. Co do wyglądu i intuicyjnego menu, z tym też nie mam problemów. Jest tak pewnie dlatego, że dopiero co dobrze poznałem WP i nie wiem jak to wyglądało we wcześniejszych wersjach. Być może problemy Wojtka odnośnie tych kwestii, to nie wina złego designu, tylko przyzwyczajeń z poprzednich wersji, które teraz trudno mu zmienić.
Z Grześkiem też się nie zgadzam, ale to chyba nie temat o tym.
odpowiedzJa się tylko wtrące do pingwiniego wątku. Jako codzinny user Fedory przyznam (i nie jestem ortodoksyjnym sieciowcem czy adminem… tzn nie ortodoksyjnym i do tego jednak bardziej koderem), że js pod Fx działa kiepsko. Wystarczy porównać jquery + użycie fade’ów. Pod Fx chodzi jak wół pod Operą ślicznie. Czyli można zwalic bardziej na Fx ;P
Co do samego artykułu – Wojtku, gdybym miała oceniać Twój charakter na podstawie tego artykułu bym stwierdził, że jesteś cholernym malkontentem używającym produktu konkurencji ;) Wkurza mnie, że wszyscy gadając o WP 2.7 widzą tylko panel. Czy pisząc ten artykuł przeprowadziłeś/odnalazłeś testy dotyczące prędkości? Zauważyłeś jakieś nowe funkcje dostępne 'pod maską’? Ochrzaniajmy za konkretne rzeczy, a nie pierdoły.
odpowiedzPragnąłbym jeszcze zauważyć, że nikt nie może mieć problemów z Javą w przypadku WordPressa, bowiem system ten nie korzysta z Javy, tylko z JavaScript, a to jest olbrzymia różnica :P
odpowiedzZgadzam się w wiekszości z Panem Wojciechem. WordPress 2.7 jest dla mnie zbyt „zbajerowany” i mimo, że za namową Tomka skorzystałem z wtyczki do zmiany wyglądu panelu to nie chodzi to tak szybko jak stare 2.6.
Ponawiam apel o powrocie 2.6:D
odpowiedz@Grzegorz,
Czy wiesz, że używając sformułowania „Linuch” automatycznie skazujesz się na pobłażliwy uśmiech w Twoją stronę? Heh, jak zwykle wszystkiemu winny Linux, bo Windows i Mac OS są święte i boskie – bo dużo kosztują i powstały dzięki bogowi Gatesowi i bogowi Jobsowi (z czego Gates jeszcze jest fajny, Jobs to już raczej na guru sekty się nadaje, tak to czasem wygląda).
Osobiście nie wyobrażam sobie pracować jako designer, dev i blogger na systemie innym jak Linux. Wszystko zależy od tego, jak bardzo jest się „geekiem”, bo jak ktoś lubi mieć wszystko podane na tacy jak userzy Windowsa czy OSX’a to już nie moja sprawa, dla mnie nie było problemem spędzenie kilku godzin na lekturze artykułów na temat pracy w środowisku „pingwina”, dzięki czemu nawet oryginalny Photoshop nie ma problemów z funkcjonowaniem.
@palmiak,
A mnie wkurza, że wszyscy gadając o nowym kluczu francuskim widzą tylko piękny chrom na zewnątrz i nie obchodzi ich, że klucz jest tak toporny w obsłudze, że każdy fachowiec prędzej weźmie zwykłego krzyżaka i zagnie na imadle – będzie wygodniej :).
WP 2.7 ma nowe funkcje – piękne funkcje, przydatne i wygodne funkcje, ale ten artykuł nie miał zachwalać cholernego chromu, tylko pokazać jak ten klucz jest toporny, kapisz? Ile razy mam powtarzać – nie sztuką zrobić system napchany funkcjonalnością, sztuką jest zrobić go dobrze…
odpowiedzJeżeli korzystasz 'z tych’ popularnieszych producentów, to raczej nigdy nie powinieneś mieć problemów. Pojawią się one wówczas, kiedy kupisz coś tańszego, niekoniecznie gorszego – ale.. nie działającego pod linuksem.
Tak nawiązując: dobrze, że zwróciłeś uwagę na menu – zgadzam się z Tobą w 110%.
odpowiedzswiete slowa, swietny artykul – wordpress robi sie masakrycznie ciezki …. zaniedlugo tez przerzuce sie na inny system bo wordpress robi sie druga joomla… tragedia ..
code is poetry? że co??
odpowiedzTytuł brzmi „WordPress 2.7 krytycznym okiem” WordPress 2.7 składa się z: frontendu i backendu. Gdyby artykuł brzmiał „Panel WP 2.7 krytycznym okiem” to zgadzam się, moja wypowiedź był błędna.
A tak bardzo poważnie to nie traktuj tego jako przytyk czy coś, bo 99% zamieszania wokół WP 2.7 skupia się wokół PA. Mnie np bardziej interesują nowe template tagi (tudzież nowe opcje do nich) czy cześć developerska (bo to fajne jest) i szkoda by było gdyby jakaś uber, super etc funkcja została zepchnięta w nicość, bo ludzie byli zajęci gadaniem o bocznym menu PA.
Swoją drogą jeżeli komuś tak bardzo js spowalnia to moze go wyłączyć. WP jest dość dobrze zrobiony i nie ucierpimy na tym aż tak.
odpowiedzOd razu się przyznaję, że komentarzy już mi się nie chciało czytać :P
Dla mnie najgorszą rzeczą, której nie potrafię pojąć to fakt, że nawet po „zwinięciu” lewego menu, gdy piszę/edytuję posta/stronę to prawe menu/boxy ZASŁANIAJĄ MI POLE EDYCJI!!
Noż kurde!! Używam chyba jeszcze najpopularniejszej rozdzielczości 1024×768!
Mogę co prawda wszystko na dół wywalić ale co z usability???!
Natomiast wtyczka „Ozh’ Admin Drop Down Menu” nie zawija mi prawidłowo listy wtyczek w Ustawieniach i mam problem, żeby poustawiać daną wtyczkę….
:(
odpowiedz@palmiak,
Tutaj tylko zwrócę uwagę na mały szczeguł, mianowicie – back-endy user nie ruszy, a front-endtem może się zająć, dlatego nie będę pluł się na coś, co każdy ekspert jak ja dopracuje sobie ze szczegółami :P
@Jacek,
odpowiedzTo ja może skrócę: jestem malkonentem używającym produktu konkurencji (podobno) i systemu Linux Ubuntu, jak każdy wie najbardziej niepopularnego i najgorszego systemu operacyjnego na świecie. WordPress jest boski bo nie może być inaczej, Apple to religia a Jobs jest jej guru, i też są boskie, a w żadnej sytuacji nie można sobie pozwolić na krytykę bo to bluźnierstwo. Proste, prawda? A przynajmniej ja to tak odbieram.
[…] A Tobie co najbardziej podoba się w nowym WordPressie (a może nie podoba)? […]
odpowiedz@Wojciech: do tego mniej więcej doszedłem sam, patrząc żeby odłamkiem nie dostać. Dalej nie czytałem bo bałem się, że rewolucja jakaś nadchodzi :P
A co z moim problemem? Jest jakies PROSTE i szybkie rozwiązanie (pozwalające dalej korzystać z WP ;)) ?
odpowiedzChyba musisz mieć jakiś niestandardowy układ bo testowałem to ostatnio u siebie i na 1024×768 dawało rady a problemy z nakładaniem się elementów na pole edycji zaczynały się od 800×600.
odpowiedzMam normalny układ. Może chodzi o matrycę? Używam 15″ a nie 15,4″ :)
Dyskryminacja :/
odpowiedzJa mam akurat taki problem że kiedy piszę nowego posta i chcę go zachować, to po kliknięciu na 'zapisz’ wywala mi błąd. Kiedy edytuję tego samego posta (zapisany automatycznie do drafts) i drugi raz kliknę zapisz to wszystko pięknie działa. Podejrzewam ,że to akurat wina serwera na którym stoi blog.
odpowiedzA na jakim serwerze stoi blog? Ja sam miałem podobne cyrki ale na serwerze home.pl.
odpowiedzMiałem ten sam efekt, który opisał Marcin W., z tym, że zauważyłem, że zależało to od przeglądarki, której akurat używałem. Na Operze zdarzało się, że wyrzucało błąd, natomiast na Firefoxie było zawsze w porządku. Na IE nie eksperymentowałem.
odpowiedz[…] WordPress 2.7 krytycznym okiem Najnowsza wersja WordPressa na gorzko czyli nie wszystko złote co się świeci. […]
odpowiedz[…] się w nowym panelu administracyjnym zdążyły Ci się już znudzić (lub po prostu Ci się nie podobają)? Dzięki specjalnej wtyczce możesz zyskać dostęp do 5-ciu nowych, pełnokolorowych […]
odpowiedzWitam
Macie jakiś pomysł na usuniecie rewizji ? i zablokowanie tego badziewia, zaraz po deklaracji języka w configu mam coś takiego
define(’WP_POST_REVISIONS’, false);
define(’AUTOSAVE_INTERVAL’, 60);
Jednak rewizje nadal się tworzą
odpowiedzZwróć proszę uwagę na dwie sprawy:
1. To nie jest temat poświęcony rewizjom (proponuję odwiedzić: Jak wyłączyć system rewizji? oraz 3 wtyczki do ujarzmiania systemu rewizji).
2. W Twoim zapisie, który zamieściłeś powyżej znajduje się błędna forma cudzysłowów. Zamiast:
powinno być:
Powodzenia w walce z rewizjami! :-)
odpowiedz@Szymonie
Wielki dzięki i przepraszam za offtop :)
odpowiedzA ja uważam że panel jest dobry i coraz lepszy. Może faktycznie pewne elementy są „nieco” nie dopracowane.
odpowiedzDodaj własny komentarz
Odnośniki z innych stron
Lista innych stron, które w jakiś sposób odnoszą się do opublikowanej tutaj treści:
[…] A Tobie co najbardziej podoba się w nowym WordPressie (a może nie podoba)? […]
[…] WordPress 2.7 krytycznym okiem Najnowsza wersja WordPressa na gorzko czyli nie wszystko złote co się świeci. […]
[…] się w nowym panelu administracyjnym zdążyły Ci się już znudzić (lub po prostu Ci się nie podobają)? Dzięki specjalnej wtyczce możesz zyskać dostęp do 5-ciu nowych, pełnokolorowych […]